Kiedyś czytałam książkę „Życie świadome celu”, której autorem jest Rick Warren.
Po tej lekturze uświadomiłam sobie skąd przyszłam i dokąd zmierzam. Zobaczyłam, że moje ziemskie życie jest tylko „na chwilę”. Uświadomiłam sobie także, że pochodzę od Boga. To On powołał mnie do życia, utkał moje wnętrzności i myślał o mnie na długo zanim doszło do mojego poczęcia, chciał mnie tu na ziemi. ♥️
„Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.”
Oczy Twoje widziały me czyny
i wszystkie są spisane w Twej księdze;
dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.” (Ps 139;13,16)
Równie ważne a może nawet ważniejsze jest życie ze świadomością celu, co także ta książka pozwoliła mi zobaczyć.
Każdy z nas jest powołany do świętości, powołany dla nieba. Bóg chce byśmy kiedyś z Nim tam się znaleźli.
Świętość nie jest zarezerwowana dla wybranych. Jest dostępna dla wszystkich i wcale nie jest nudna. 🙂
Niech nasze praktyki religijne takie jak modlitwa, czytanie Pisma Świętego, Spowiedź, odmawianie różańca, Msza Św. … pomagają nam żyć w bliskości i przyjaźni z Bogiem. Byśmy już dziś, tu i teraz mogli doświadczać przedsmaku nieba, a kiedyś życia wiecznego tam gdzie nie ma lęku, smutku, łez i chorób. Jest Bóg, gdzie jest dobro i miłość, tylko miłość.
Niech te słowa nas prowadzą:
„Teraz zaś, wyzwoleni od grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a za cel żywot wieczny.” (Rz 6;22)
Ściskam Was mocno 🫶
Dorota